Kiedy chcemy wybudować dom jednorodzinny, to możemy się dowiedzieć, że istnieje coś takiego jak poziom energetyczny lub klasa energetyczna budynku. Dla laika nie jest to takie oczywiste, wiec wielu z nas jest zdziwionych. Kiedy się tematowi przyglądamy, to okazuje się, że poziomy energetyczne różnią się między sobą tym, że im lepszy, tym droższa budowa.

Z czego wynika większy koszt budowy domu w technologii niskoemisyjnej?

Jeśli chcielibyśmy zbudować dom w technologii niskoemisyjnej https://jw-a.pl/audyty-energetyczne/, to okaże się, że jego budowa jest sporo droższa niż budynku, który z tą technologią nie będzie mieć wiele wspólnego. Dlaczego tak się dzieje? Większość osób sądzi, że budynki nisko lub zeroemisyjne są droższe z powodu większej ilości izolacji.

Jest to po części prawda, ale nie cała. Izolacji jest więcej i jest ona lepszej jakości, ale chodzi też o inne materiały budowlane, które mają lepsze właściwości, a dodatkowo sama konstrukcja domu jest zupełnie inna.

Czy lepsze poziomy energetyczne domu faktycznie się opłacają?

Wyższe koszty inwestycyjne mogą odstraszać potencjalnych inwestorów, jednak w długiej perspektywie może się okazać, że taka decyzja niesie ze sobą wiele korzyści. Gówna korzyść jest oczywiście dla inwestora w postaci oszczędności w rachunkach za energię.

Prognozy, które są robione na bazie obecnych cen energii, wskazują, że faktycznie jest to opłacalne, jednak przewidywania są takie, że ceny energii będą dodatkowo rosły, co tylko przemawia za tym, że lepiej wydać więcej na dom niskoemisyjny o lepszej klasie energetycznej.

Czy można za pomocą termomodernizacji poprawić efektywność energetyczną domu?

Czasem można usłyszeć opinię, że lepiej jest zbudować zwykły dom, a potem dokonać termomodernizacji. Jest to pewne rozwiązanie, jednak nie ma się co oszukiwać. Termomodernizacja nigdy nie da nam tego, co budowa domu niskoemisyjnego od podstaw.